Uwodniony chlorek magnezu można uzyskać z wody morskiej jako produkt uboczny produkcji soli. Bezwodny chlorek magnezu jest uważany za słaby kwas Lewisa. Rycina 1: Chlorek magnezu. Chlorek magnezu ma również zalety zdrowotne. Jest stosowany jako suplement magnezu. Magnez jest niezbędny do funkcjonowania mięśni i nerwów. Chlorek magnezu do kąpieli Płatki Magnezowe 4kg. 149,00 zł. Do koszyka. Czysta sól magnezowa z siarką OptiMSM do kąpieli. 89,00 zł. Do koszyka. Krople magnezowe Zechsal 100ml. 144,00 zł. Do koszyka. Dobrze przyswajalne formy magnezu. Chlorek magnezu. Jest to forma magnezu, która w przeciwieństwie do reszty, nie stanowi związku z solą organiczną, a mimo to ma taką samą przyswajalność jak one. Z całą jednakże pewnością, jej biodostępność jest najlepsza na rynku spośród nieorganicznych związków magnezowych. Suplementy zawierające jednocześnie magnez i potas to jedne z najpopularniejszych produktów sprzedawanych w aptekach (z reguły na skurcze i na serce). I jednocześnie bardzo nierówna grupa produktów. Obok środków z dobrze przyswajalnymi składnikami, mamy też totalny badziew. Ten wpis pomoże Ci wybrać najlepsze tabletki z magnezem i Chlorek magnezu na włosy. Chlorek magnezu może tez być stosowany do pielęgnacji włosów. Przede wszystkim jego regularne stosowanie oczyści i odżywi skórę głowy, przez co zmniejszy takie problemy jak łupież, czy nadmierne przetłuszczanie skóry głowy. To zaś spowoduje wzmocnienie włosów i przyspieszy ich wzrost. W przypadku depresji pierwsze skutki pojawiają się zazwyczaj po dwóch tygodniach, a w terapii bezsenności magnez zaczyna działać po ok. ośmiu tygodniach regularnej suplementacji. Można więc przyjąć, że pozytywne efekty zażywania magnezu będą widoczne po kilku tygodniach regularnej suplementacji. E7xPJAY. Wiele osób musi dostarczyć suplement diety, jakim jest magnez do swojego organizmu. Szczególnie dotyczy to kolarzy. Magnez dla kolarza jest niezbędny. Jeżeli poruszasz się na rowerze i w Twoim przypadku również zachodzi potrzeba suplementacji magnezem, musisz wiedzieć, co jest aktualnie dostępne na rynku oraz jaki dokładnie magnez potrzebujesz jako Twój suplement diety. Na wstępie musisz być świadomy, że na rynku istnieje wiele magnezów i odżywki różnych firm, natomiast prawda jest taka, że magnez magnezowi nierówny. Magnez jest suplementem, który uległ marketingowi oraz manipulacjom pojawiających się w reklamach telewizyjnych. Przyznaj się czy w ciągu ostatnich dwóch tygodni widziałeś reklamę magnezu w telewizji? No właśnie. Pomimo wszelkich telewizyjnych i marketingowych manipulacji prawdą jest, że w społeczeństwie niedobory magnezu są w znakomitej większości obecne i wynika to głównie z nieprzestrzegania prawidłowo zbilansowanej diety, a właściwie jej całkowitego braku oraz z niespożywania niezbędnych dla naszego organizmu warzyw i picia dużej ilości kawy, która to znakomicie wypłukuje magnez z naszego organizmu. Niedobór magnezu w organizmie objawia się przede wszystkim ogólnym osłabieniem organizmu, nerwowością, skurczami mięśni oraz bardzo znaną nadpobudliwością ruchową. Nadpobudliwość ruchowa to stan, kiedy dla przykładu lata nam powieka, to właśnie znak, który daje nam nasz organizm, informując o niedoborze magnezu. Magnez jest również niezbędny do funkcjonowania naszego organizmu, poprzesz regulację ciśnienia krwi oraz poprawę metabolizmu glukozy. Badania wykazują również możliwość magnezu do zwiększenia wydolności podczas wysiłku. Z tego właśnie względu jest to jeden z niezbędnych suplementów w sporcie, a przede wszystkim w kolarstwie. Według Instytutu Żywności i Żywienia zapotrzebowanie na magnez w Polsce wynosi od 400 do 1200 mg. Magnez dla kolarza powinien występować w przystępnej formie do spożycia i być bardzo dobrze przyswajalny. Suplementy diety takie jak magnez mają różną rozpuszczalność. Występują w znakomitej większości w postaci soli, która rozpuszczając się, uwalnia dopiero jony magnezu, które są przyswajane przez człowieka. Jeżeli chcemy kupić magnez dla kolarza, musimy kierować się przede wszystkim jego składem oraz zawartością ilości jonów magnezu. Informacje takie możemy znaleźć na opakowaniu magnezu, który chcemy zakupić. Jeżeli magnez jest dobry, powinien zawierać od 50 do 100 mg jonów na jedną tabletkę. Jeżeli na opakowaniu znajduje się informacja, że jedna tabletka zawiera 300 mg jonów magnezu, prawdopodobnie jest to nieprawda. Taka informacja może oznaczać użycie tlenków, które w rzeczywistości nie wchłoną się całkowicie. Należy również zwrócić uwagę, jaki rodzaj magnezu zawiera kupowany przez nas produkt. Istnieją różne rodzaje magnezu. Właśnie od rodzaju użytego magnezu w produkcie zależy, jak dobrze rozpuści się on i w jakim stopniu będzie przyswajalny. Najlepszym rodzajem magnezu jest chlorek magnezu, cytrynian magnezu, asparginian magnezu, mleczan magnezu oraz węglan magnezu. Warto wspomnieć, że istniejący również tlenek magnezu jest najgorzej rozpuszczalny, a co za tym idzie, nie warto kupować produktów, które go zawierają, takie odżywki są bezużyteczne. Warto w tym miejscu nadmienić, że istotną rolę przy spożywaniu magnezu jest witamina B6. Jest ona ważna, ponieważ magnez w połączeniu z witaminą B6, zwiększa jego wchłanianie. Dobrą wiadomością jest, że obecnie dostępne formy magnezu posiadają w swoim składzie również witaminę B6. Jeżeli dużo jeździmy na rowerze, warto się zastanowić nad zakupem ostatnio bardzo popularnych shotów magnezowych, w których zawarta jest również witamina B6. Taki magnez istnieje w formie płynnej i znajduje się w małych zakręcanych tubach. Dzięki temu magnez można zabrać ze sobą i uzupełnić go w trakcie treningu kolarskiego. Chlorek magnezu w profilaktyce i w leczeniu chorób zakaźnych i zwyrodnieniowych Przez dziesiątki lat znaczenie magnezu było niedoceniane, ale od niedawna minerałowi temu przypisuje się coraz istotniejszą rolę zarówno w terapii klasycznej, jaki i w terapii naturalnej. Wyniki coraz liczniej publikowanych badań dowodzą jak wielkie znaczenie ma ten pierwiastek dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. w istocie magnez okazuje się niezbędny dla działania ponad 300 enzymów i ma zasadnicze znaczenie dla prawie wszystkich układów (nerwowego, naczyniowo-sercowego, kostnego, trawiennego itd.). Aż do dzisiaj niedobór magnezu starano się uzupełnić zazwyczaj poprzez przyjmowanie dolomitu, który jednak niestety może zawierać śladowe ilości toksycznych metali (ołowiu, rtęci, kadmu), w związku z czym nie jest zalecany. Stosowanie chlorku magnezu jest natomiast zalecane zarówno w postaci substytutu diety, jak i też w ramach właściwego leczenia w przypadku szerokiego spektrum schorzeń. Ma on ponadto tę zaletę, że jest tani i łatwo przyswajalny (chociaż jest solą organiczną), a ponadto posiada tę właściwość (jako jedyna sól magnezowa), że jest skuteczny w leczeniu chorób zakaźnych, a właściwość tę zawdzięcza efektowi stymulowania białych krwinek, i w ogólności - całego układu odpornościowego. Działanie to, które określa się mianem cytofilazy, zostało odkryte w roku 1915 przez profesora Pierre'a Delbeta z Paryskiej Akademii Medycyny w taki sposób, że po rozpoczęciu stosowania roztworu chlorku potasowego (w stężeniu 12,1 na 1000) do przemywania ran, stwierdzono, że nie tylko nie uszkadza on tkanek (jak to miało zazwyczaj miejsce przy większości stosowanych w takich sytuacjach środków odkażających), ale wręcz ułatwiało zdrowienie rany i zapobiegało niebezpiecznym komplikacjom, takich jak nadważenia bakteryjne (dosyć częste w owych czasach) właśnie dzięki stymulującemu działaniu na krwinki białe. Działanie to (jak szybko ustalił Delbet) nie ogranicza się do krwinek białych, ale jest uogólnione i niespecyficzne: to znaczy dotyczy wszystkich komórek organizmu, a nie tylko tych komórek, które uczestniczą w mechanizmach obronnych. Delbet rozpoczął zatem stosowanie tego roztworu także i drogą doustną i spostrzegł się, że często powodował on u pacjentów wrażenie ogólnego dobrego samopoczucia, energii, większej odporności na zmęczenie i większą stabilność emocjonalną. I w ten oto sposób mnóstwo osób rozpoczęło przyjmowanie roztworu chlorku magnezowego po prostu ze względu na jego efekt tonizujący i wiele tychże osób, cierpiących na różne schorzenia, zauważyło, że dolegliwości znikają. Do profesora Delbeta dotarły w ten sposób informacje o diametralnie różnych i zupełnie nieoczekiwanych przypadkach wyzdrowień, co skłoniło go do pogłębienia badań nad skutkami stosowania chlorku magnezu; pozwoliło mu to potwierdzić pozytywne jego działanie w przebiegu licznych schorzeń: układu trawiennego: w przypadkach stanów zapalnych jelit, zapalenia pochwy i zapalenia dróg żółciowych układu nerwowego: w drżeniu starczym, w chorobie Parkinsona i w skurczach mięśniowych skóry: przy trądziku młodzieńczym, w egzemie, w łuszczycy, w kurzajkach, w odmrożeniach, w świądzie. Delbet wykazał ponadto, że chlorek magnezu poprawia stan paznokci i włosów, że zwiększa odporność na toksyczne działania środków znieczulających, i że może poprawić stan pacjentów cierpiących na różne schorzenia wywoływane alergiami, takie jak katar sienny, pokrzywka, różnego rodzaju świądy (także i hemoroidy), a nawet na opuchliznę Quincke'a. Chlorek magnezu wydawał się także wywoływać dobry efekt "przeciwko starzeniu" ponieważ wykazano, że jest w stanie prowadzić do polepszenia (czy wręcz zapobiegać) w różnego rodzaju zaburzeniach typowych dla wieku starszego (przy przeroście prostaty, impotencji, zaburzeniach mózgowych i krążeniowych). Ponadto, stosując go miejscowo w postaci kremu, udało się uzyskać pociemnienie (chociaż niezupełnie) włosów i zarostu, które latami posiwiały, tak jak i też udało się odbarwić brązowe plamy na skórze, które często występują u osób starszych. Następnie Delbet skoncentrował swoją energię na badaniu związków pomiędzy magnezem i rakiem, a po wielu doświadczeniach klinicznych i laboratoryjnych stwierdził, że magnez (w postaci chlorku) ma profilaktyczne działanie antyrakowe. Tego rodzaju efekt powodował, że już zaistniałe uszkodzenia przedrakowe nie przekształciły się w nowotwór (np. w rogowacenie białe, rogowacenie nadmierne, przewlekłą mastopatię itd.). jego hipoteza została potwierdzona przez badania geologiczne i epidemiologiczne przeprowadzone przez innych naukowców: wskazywały one na istnienie związku odwrotnego pomiędzy bogactwem gleby (a zatem i żywności na niej uprawianej) w magnez i częstotliwością występowania raka na danym obszarze; oznacza to, że więcej magnezu = mniej raka, i odwrotnie. To samo można powiedzieć o zawartości magnezu w soli morskiej stosowanej na różnych obszarach. Również i w tym zakresie więcej magnezu = mniej raka. Delbet wykazał zatem, że jest możliwe zmniejszenie częstotliwości występowania guzów poprzez regularne zażywanie chlorku magnezu i utrzymywał, że sól ta mogła być pomocna także i z terapeutycznego punktu widzenia, ponieważ okazała się ona w stanie spowalniać rozwój guzów u zwierząt laboratoryjnych. W zmniejszaniu zawartości magnezu w żywności Delbet widział główną przyczynę zwiększenia się przypadków raka i twierdził, że powód tego niedostatku tkwi w naszej diecie zbyt obfitującej w mąkę, w zaprzestaniu stosowania gruboziarnistej soli morskiej, a przede wszystkim w błędach popełnianych w rolnictwie, w szczególności poprzez stosowanie nawozów, które zasadniczo i niebezpiecznie zmieniają równowagę mineralną gleby (a zatem także i roślin na niej uprawianych). W swoich dwóch książkach "Strategie zapobiegania rakowi" (1944) i "Rolnictwo i zdrowie" (1945) postulował, aby jak najszybciej błędy te zostały naprawione, ale wiedział jednocześnie bardzo dobrze, że niestety oczekiwanie na to będzie długie, a w międzyczasie zalecał regularne przyjmowanie chlorku magnezu, aby próbować zmniejszyć do minimum ryzyko wystąpienia raka i innych chorób zwyrodnieniowych. Sam chlorek magnezu nie jest oczywiście w stanie wyleczyć z raka, ale z pewnością może dać pozytywny efekt jeżeli wpisywać się będzie w poprawną strategię terapeutyczną. Profesor Delbet znalazł godnego następcę w doktorze Neveu, który z czasem rozszerzył zakres stosowania chlorku magnezu: zwiększał podawanie dawki w ramach eksperymentalnego leczenia dwóch straszliwych w owych latach chorobach zakaźnych: w kokluszu i w polio, uzyskując w tym nadzwyczajne wyniki: praktycznie 100% wyleczeń (jeżeli leczenie podejmowano bardzo wcześnie) oraz bardzo krótki czas wyleczenia (w zaledwie 2-3 dni) z chorób, które, co także ważne, nie pozostawiały trwałych śladów. Zważywszy na te wyniki Neveu zabiegał o upowszechnienie tej metody, tak aby wszyscy mogli z niej skorzystać, ale napotkał na mur przeszkód ze strony Oficjalnej Medycyny. Nawet stary Delbet, chociaż był członkiem Akademii Medycyny, nie zdołał przetrwać tej izolacji i upowszechnić wyników Neveu. Najsławniejsi "urzędowi" lekarze owego okresu (a pierwszym z nich był profesor Lepine, kierownik działu chorób wirusowych w Instytucie Pasteura) celowo ignorowali sprawozdania Neveu, negowali skuteczność tej metody (chociaż posiadali wiarygodne informacje o jej skuteczności) i odmawiali przeprowadzenia prób zgodnie z zasadami i w sposób jawny. Dlaczego tak było? Po prostu dlatego, że skuteczne leczenie polio i kokluszu spowodowałoby, że szczepienia byłyby bezcelowe, a we wspólnym interesie było nimi objąć wszystkich. Podkreślamy, że powyższe nie jest naszym własnym wnioskiem, ale oficjalnym uzasadnieniem, które podała Akademia Medycyny odmawiając opublikowania w swoim Biuletynie Informacyjnym, tego co Delbet, po wielu trudach, zdołał uzyskać odnośnie terapii Neveu. Ale doktor Neveu nie złożył broni i kontynuował eksperymentalne podawanie chlorku magnezu w najróżniejszych chorobach zakaźnych uzyskując przy tym świetne wyniki w przypadku zapalenia migdałków i zapalenia krtani, w chrypce, w przeziębieniu pospolitym, w grypie, w astmie, w zapaleniu oskrzeli, w zapaleniu oskrzelowo-płucnym, w duszności płucnej, w chorobach "dziecięcych" (krztuścu, odrze, różyczce, w ospie wietrznej, w szkarlatynie itd.) w zatruciach pokarmowych i w zatruciach związanych z wykonywanym zawodem, w neurotoksycznym nieżycie żołądkowo-jelitowym niemowląt karmionych piersią, w ropniach, w czyrakach, w egzemie, w róży, w zanokcicy, w zakażeniach z ukłucia, przy ukąszeniach żmii, w gorączce połogowej, w zapaleniu szpiku kostnego. Ale wskazania terapii chlorkiem magnezu na tym się nie kończą. W kolejnych latach inni lekarze poddali weryfikacji wyżej podane wskazania dodając do tej listy nowe, takie jak napady astmy, wstrząsy oraz tężec (leczenie dożylne), półpasiec oraz ostre i przewlekłe zapalenie spojówek, zapalenie nerwu wzrokowego, wiele postaci alergii, choroby reumatyczne, osłabienia wiosenne, i jako ostatnia - nowo zidentyfikowany we Włoszech - syndrom chronicznego zmęczenia. O ile w chorobach ostrych chlorek magnezu prowadzi do szybkiego i całkowitego wyleczenia, to w zaburzeniach przewlekłych dzieje się często tak, że dobroczynny efekt chlorku magnezu trwa tylko tak długo, jak długo trwa jego przyjmowanie, a efekt ustaje po odstawieniu. Przyczyny tego zjawiska należy upatrywać w fakcie, że sole alogeniczne magnezu, jak to zawsze wyjaśniał Delbet, nie powinny być uważane za lekarstwa, ale za produkty spożywcze, których niedobór powoduje różnorodne zaburzenia, a niedobory te mają tendencję rosnącą w krajach najbardziej "cywilizowanych". Z założenia powyższa lista nie jest wcale wyczerpująca, bowiem prawdopodobnie także i inne schorzenia mogą ustąpić w wyniku leczenia cytofilaktycznego, o ile zostanie ono prawidłowo wdrożone; mamy tutaj do czynienia z terapią wyjątkowo "młodą", która jeszcze nie pokazała wszystkich swoich możliwości. Jak przygotować i stosować roztwór "Delbet"(roztwór chlorku magnezu) Zawartość butelki (33,3 g) rozpuścić w 1 l niegazowanej wody, przelać do szklanego opakowania i przechowywać w lodówce. Przez pierwsze 3 dni pić 50 ml roztworu rano na czczo, a następnie po 100 ml. W przewlekłych stanach chorobowych zaleca się stosowanie w pierwszym tygodniu 3x100 ml, w drugim 2x100 ml, w kolejnych tygodniach - 1x100 ml. Naturalnym objawem po przyjęciu roztworu jest rozrzedzenie stolca. Roztwór charakteryzuje się specyficznym smakiem. Na bazie roztworu "Delbet" można urządzić sobie domowe SPA uzupełniając niedobory magnezu poprzez kąpiele w nim stóp, całego ciała czy też spryskując ciało przygotowanym roztworem. Już nasze prababcie wyjeżdżały do "wód", aby stosować zdrowotne kąpiele w różnego rodzaju solankach. Niejaki dr Norh Shealy robił studia ukazujące wzrost poziomu magnezu w organizmie po zastosowaniu kąpieli w roztworze "Delbet". Kąpiel stóp jest łatwą i wygodną metodą terapii. Wystarczy rozpuścić 1 opakowanie produktu w 4 litrach wody o temperaturze 42 stopni Celsjusza i zanurzyć stopy na pół godziny. Już dano medycyna chińska wykazała, że na stopach znajduje się znaczna ilość punktów, których odpowiednia stymulacja przynosi ulgę w różnorodnych schorzeniach. Poprzez skórę nóg, a także całego ciała można łatwo pobrać do organizmu niezbędne elementy, w tym wypadku - magnez. Najlepszy efekt uzyskuje się poprzez rozpoczęcie kąpieli przez 7 kolejnych dni, a następnie 2 razy w tygodniu przez 6-8 tygodni. w każdym opakowaniu 33,3 g preparatu znajduje się 8501 mg czystego magnezu, ale nie cała ilość jest wchłaniana. Stosując odpowiednio większą ilość preparatu możemy stosować kąpiel całego ciała. w tym przypadku kąpiel powinna trwać 20-30 minut przez pierwszych 7 dni, a następnie 2 razy w tygodniu przez 6-8 tygodni. Najłatwiejszą metodą jest spryskiwanie całego ciała, rozpuszczając 1 opakowanie w 2 litrach wody, następnie określoną ilość przelać do opakowania ze spryskiwaczem i stosować 1 raz dziennie. Oprócz tego, że jest niezbędny do przyswajania wapnia, chlorek magnezu pomaga zwalczyć przemęczenie i złagodzić symptomy związane ze stanami magnezu jest związkiem o wspaniałych właściwościach. Ceniony ze względu na jego wpływ na naszą witalność: pomaga zapobiec chorobom i przedwczesnemu starzeniu jest minerałem powszechnie obecnym w naturze. Bierze też czynny udział w około 300 procesach biochemicznych, które na co dzień zachodzą w naszym organizmie. Aktywuje witaminy, enzymy i przeciwciała, które wzmacniają nasz układ też produkcję energii w komórkach, wpływając na pracę umysłu i systemu wiele powodów, dla których należy wziąć pod uwagę chlorek magnezu. W dzisiejszym artykule znajdziesz wszystkie potrzebne magnezu a wapńWiększość specjalistów zwraca uwagę na to, jak ważny jest wapń w naszym organizmie. Niewielu jednak mówi o roli magnezu. Chociaż wapń i magnez pracują razem, wpływają na nasz metabolizm w zupełnie inny poziom magnezu spada, poziom wapnia musi wzrosnąć, żeby móc zachować równowagę. I skąd nasz organizm bierze ten wapń? To jest właśnie duży problem: z kości i z zębów, znacznie je też tak istotne jest uzupełnianie niedoborów magnezu. Trzeba zadbać o to, żeby istniała równowaga pomiędzy obydwoma zdrowie naszych nerekChlorek magnezu optymizuje i aktywuje pracę nerek. Odpowiedni poziom magnezu pomaga wyeliminować związki kwasowe, które gromadzą się w tym magnezu pomaga kontrolować zmęczenieChlorek magnezu wpływa też na objawy zmęczenia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Jego efekty przyspieszają naprawę włókien mięśniowych, a także zapobiegają magnezu zalecany jest zwłaszcza osobom, które regularnie uprawiają sporty. Wzmacnia nie tylko ich mięśnie, ale też poziom cholesteroluChlorek magnezu redukuje poziom tego “złego” cholesterolu (LDL). Sprawia, że możemy cieszyć się zdrowym sercem i sprawnym układem magnezu oczyszcza krewChlorek magnezu świetnie oczyszcza naszą krew, eliminując niebezpieczne toksyny. Dzięki temu poziom pH jest zrównoważony, co zmniejsza ryzyko zachorowań na wiele rożnych emocjonalnaŻeby usprawnić pracę naszego mózgu, w tym neuroprzekaźników, chlorek magnezu jest idealnym zapobiec między innymi stanom depresyjnym, zwalcza nadmiar stresu, a także łagodzi wewnętrzny o kości i chroni przed artretyzmemBardzo często naszym kościom brakuje wapnia, co może prowadzić do całkiem poważnych dolegliwości, takich jak artretyzm. Magnez wspiera bowiem zdrowie układu kostnego, w tym także i dawkowanieIstnieje kilka sposobów na przyswojenie odpowiedniej ilości chlorku magnezu: W sklepach zielarskich sprzedaje się go w formie kryształków, do przygotowania w domu. Można go kupić także w tabletkach lub w kapsułkach. Jest też obecny w niektórych produktach spożywczych. Co zrobić z kupionymi kryształkami?Nie ma nic prostszego. Poniżej znajdziesz wszystkie 30 g skrystalizowanego chlorku magnezu 1 litr wody. Przygotowanie Najpierw należy zagotować wodę, trochę ostudzić, a następnie przelać do szklanego naczynia. Teraz rozpuszczamy kryształki, mieszamy i przechowujemy pod przykryciem. Co z dawkowaniem?Jego spożycie zaleca się osobom po 35. roku życia (można zacząć wcześniej). Maksymalna dawka to 3 łyżki stołowe też wykorzystać go do użytku zewnętrznego, ponieważ szybko wchłania się poprzez pory może Cię zainteresować ... Chciałbym z Wami podzielić się moimi doświadczeniami związanymi z przyjmowaniem boraksu. Zanim jednak je opiszę, wspomnę pokrótce czym boraks jest. Boraks rodzimy to naturalnie występujący minerał zawierający około 10% boru. Jego wzór chemiczny to Na2[B4O-/*5(OH)4] x 10 H2O (Czteroboran sodu dziesięciowodny albo czteroboran dekahydrat). Jego największe złoża występują w Kalifornii oraz Turcji. Boraks to środek o wielu zastosowaniach, jest zarazem:Dlaczego zatem miałbym jeść coś co zabija chwasty i można tym czyścić toaletę ?!?Bor jest niezbędnym minerałem, który odgrywa ważną rolę w zdrowiu ludzkiego organizmu. Między innymi pomaga w utrzymaniu mocnych kości i zębów oraz w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego. Niedobór boru może zatem prowadzić do wielu różnych problemów zdrowotnych, w tym osteoporozy, bólu stawów i osłabienia mięśni. W ciężkich przypadkach może nawet spowodować paraliż. Na szczęście niedobór boru występuje stosunkowo rzadko i można go łatwo leczyć za pomocą boraksu lub poprzez zwiększenie spożycia pokarmów bogatych w bor, takich jak orzechy, owoce i warzywa wyrosłe na glebie bogatej w boru w żywności zależy od naturalnej zawartości tego pierwiastka w glebie na której dana żywność została że bor jest łatwo wypłukiwany z gleby wraz z deszczem, zwykle wyższym jego poziomem charakteryzują się żywność która urosła w terenach suchych i pustynnych, jak np. w Arizonie czy boru w glebach Polski jest niska lub bardzo niska. W roku 2006 [1] oceniano, że 60-70% gleb w Polsce ma niedobory boru, w roku 2014 uznano, że 90% gleb w Polsce nie jest w stanie dostarczyć wystarczającej ilości tego pierwiastka roślinom wymagających jego dużych ilości jak np. burakom zauważyć, że poziom zapewniający brak obniżki plonów a poziom optymalny dla zdrowia zwierząt i ludzi to dwie różne rzeczy. Można więc uznać, że współczesna dieta nie dostarcza nam boru w ilości wystarczającej do optymalnego przeciętny zjadacz polskiego chleba spożywa pomiędzy od 1-2 mg boru na mieszkaniec Izraela ma spożycie boru na poziomie 5-8 mg na zacząłem przyjmować boraks w dawce 50-100 mg na dzień (co zapewnia mi dodatkowe 5-10 mg boru na dzień) moja poranna temperatura poprawiła się o 0,2-0,3*C. Teraz budzę się mając temperaturę ciała w wysokości 36,6*C. Efekt ten trwa tylko jeden dzień – jeśli ominę dawkę, na drugi dzień temperatura wraca do starej (36,3-36,4). Czuję również poprawę jest naturalnie występującym minerałem, który ma szeroki zakres zastosowań, w tym jako wzmacniacz prania i środek czyszczący. W ostatnich latach Boraks zyskał również popularność jako środek do leczenia różnych schorzeń zdrowotnych. Zwolennicy terapii boraksem twierdzą, że może on być skuteczny w leczeniu infekcji grzybiczych, zakażeń drożdżami, stopy sportowca i innych chorób skóry. Istnieją pewne dowody naukowe na poparcie tych twierdzeń, choć potrzeba więcej badań. Przy prawidłowym stosowaniu, Borax jest ogólnie bezpieczny i dobrze tolerowany. Może jednak powodować podrażnienia, jeśli wejdzie w kontakt z oczami lub błonami śluzowymi (nierozcięczony). Boraks jest naturalnie występującym minerałem, który od dawna był używany jako domowy środek na różne dolegliwości. W ostatnich latach, zyskał popularność jako leczenie zapalenia nie ma dowodów naukowych na poparcie tego zastosowania (kto niby miałby przeprowadzać badania naukowe na środkach, których nie można opatentować?), wiele osób przysięga na jego terapii boraksem twierdzą, że może on pomóc zmniejszyć stan zapalny i ból, poprawić funkcjonowanie stawów i chronić przed uszkodzeniem chrząstki. Jedno z badań wykazało, że boraks był skuteczny w zmniejszaniu objawów choroby zwyrodnieniowej innym stwierdzono, że poprawia on funkcjonowanie stawów u osób z reumatoidalnym zapaleniem aby potwierdzić te wyniki, potrzebne są większe i lepiej zaprojektowane badania. Boraks jest ogólnie uważany za bezpieczny, gdy jest stosowany w małych ilościach, ale powinien być stosowany z ostrożnością u osób z chorobami nerek lub innymi z prostszych sposobów dawkowania boraksu jest rozpuszczenie 5 gramów (jednej bardzo czubatej łyżeczki od herbaty) w 1 litrowym słoiku (lub szklanej butelce) wody mineralnej/ 1 łyżeczki powstałego roztworu da nam około 20-30 mg boraksu, co przełoży się na około 2-3 mg boru pierwiastkowego. Zwykle ludzie przyjmują od 1-3 łyżeczek dziennie (2-9 mg boru na dzień). Ja przyjmuję 50-100 mg boraksu dziennie. Rano, wraz z 12mg jodku potasu i minerałami morskimi których głównym składnikiem jest chlorek magnezu w dawce 350mg. Zwykle robię to po że taki efekt (wzrost temperatury ciała) NIE występował gdy przyjmowałem tylko jodek potasu i minerały morskie bez w boraksie bor wpływa na wiele procesów życiowych, oto kilka korzyści z przyjmowania suplementów zawierających bor:Mapa pokazująca ilość chorych na reumatyczne zapalenie stawów. Im kolor bardziej czerwony i ciemniejszy, tym więcej przypadków, im jaśniejszy żółty tym mniej. Zwróć uwagę na bardzo niski poziom reumatyzmu w Tajlandii, Wietnamie i innych krajach Południowo-Wschodniej Wielu producentów makaronów ryżowych (podstawy diety w tym rejonie świata) dodawało rutynowo do ciasta boraks w celu poprawy tekstury “makaronu ryżowego” (rice noodles). Mąka ryżowa z której wykonany jest makaron, normalnie nie ma glutenu. Gluten zaś ma właściwości klejące, które umożliwiają wytworzenie elastycznego makaronu. Zapewnia to ludziom mieszkającym w tym rejonie świata wysokie spożycie boru. Dodatek boraxu powoduje, że ciasto na makaron ryżowy robi się bardziej sprężyste i “gumowate”. Właściwość tę wykorzystują domorośli chemicy w celu wykonania zabawki – “gluta boraksowego“.Miałem nieco dziwne doświadczenie związane ze smakiem boraksu. Zwykle rozpuszczałem go w wodzie wraz z innymi minerałami, więc nie za bardzo czułem jego razu postanowiłem spróbować jak on smakuje; polizałem więc palec i włożyłem opuszek do torebki z boraksem. Jego smak określiłbym wtedy jako… bez smaku. Czułem tylko, że kryształki boraksu rozpuszczają się mi w eksperyment powtórzyć kilka dni później, tym razem skosztowałem tego minerału zawierającego bor kilka godzin po zabraniu mojej dziennej dawki. Tym razem minerał ten miał dość dziwny, “chemiczny”, mydlany raczej nieprzyjemny smak. Mam wrażenie, że mój organizm daje mi znać, że ta dawka, którą teraz przyjmuję jest dla mnie dobra i nie powinienem brać więcej (stąd nieprzyjemny smak gdy biorę więcej niż 1 dzienną dawkę).Analogicznie jest gdy spróbuję boraksu rano, przed wzięciem tego suplementu nie odczuwam jego smaku jako nieprzyjemny, ale jeśli skosztuję go ponownie wieczorem – znowu smak jest niezachęcający. Jest w tym jakaś logika, bo bor dość szybko wypłukiwany jest z organizmu, ważne jest więc by dostarczyć (idealnie w diecie) dostateczną jego mechanizm u ludzi zachodzi gdy np. w przypadku cynku, są nawet testy z użycie roztworu siarczanu cynku wskazujące na niedobory cynku: jeśli po zabraniu tego roztworu nie czujesz nieprzyjemnego smaku, znaczy to, że masz znaczne niedobory cynku. Jeśli jest dla Ciebie nieco nieprzyjemny, to znaczy, że masz niewielkie niedobory zaś smak tego roztworu wydaje Ci się obrzydliwy i musisz go natychmiast wypluć – znak to, że poziom tego kluczowego dla zachowania płodności i zdrowia minerału w Twoim organizmie jest każdy boraks dostępny na Polskim rynku nadaje się do suplementacji. Sam stosuję boraks pięciowodny jakości nawozowej, doglebowej (fertilizer grade), który jest 99,9% czystym boraksem z USA. Ta “reszta” zanieczyszczeń (0,01%) to głównie wapnian boru: inny minerał zawierający bor. Jest on zupełnie bezpieczny (podobnie jak boraks), stanowi niepożądane “zanieczyszczenie” tylko na potrzeby przemysłu. Boraks dziesięciowodny różnic się od pięciowodnego tym, że w swojej sieci krystalicznej posiada mniej wody. Sprawia to, że boraks pięciowodny zawiera procentowo więcej boru (łącznie około 15%) niż boraks dziesięcowodny (10% B). To jedyna różnica. Koszty transportu są wtedy niższe, co jest ważne gdy używa się dużych ilości boraksu (do nawożenia ogrodu). Tak, sam używałem obydwu form. Borax pięciowodny to bardziej skoncentrowana forma boraksu (ma mniej wody w strukturze krystalicznej), zawiera 15% boru (B) a nie 10% B jak boraks dziesięciowodny. Boraks jest występującym w przyrodzie minerałem i źródłem ważnego pierwiastka, boru, oraz tanim i skutecznym środkiem antyseptycznym, przeciwgrzybiczym i owadobójczym, którego stosowanie zostało pod naciskiem koncernów farmaceutycznych zakazane niemal na całym świecie. Jak uniemożliwiono leczenie zapalenia stawów Trudno sobie wyobrazić, że boraks, skromny środek czyszczący i owadobójczy, zawiera w sobie potencjał mogący obalić nasz system gospodarczy. Proszę się jednak nie lękać – to zagrożenie zostało rozpoznane i podjęto już stosowne kroki w celu jego zneutralizowania. Zacznijmy jednak od początku. Kopalny boraks jest surowcem, z którego wytarza się także inne związki boru. Główne złoża znajdują się w Turcji i Kalifornii. Ich nazwa chemiczna to uwodniony sodowy (lub disodowy) tetraboran (lub po prostu boran sodu), co oznacza, że zawiera cztery atomy boru w połączeniu z dwoma atomami sodu i 10 cząsteczkami (lub czasami mniej) krystalicznej wody. Boraks jest solą sodową słabego kwasu borowego. W roztworze boraks jest silnie zasadowy. Po spożyciu reaguje z kwasem solnym w żołądku, tworząc kwas borowy i chlorek sodu. Boraks zawiera 11,3 procent boru, podczas gdy kwas borowym zawiera go o 50 procent więcej. Po spożyciu związki boru są szybko i prawie całkowicie wydalane z moczem. Dawniej kwas borowy był powszechnie stosowany jako konserwant żywności, ale obecnie jest to zakazane w większości krajów. Bor jest obecny we wszystkich roślinach i w nie przetworzonej żywności. Dobre diety dostarczają 2-5 mg boru dziennie. W rzeczywistości średnie spożycie w krajach rozwiniętych wynosi 1-2 mg boru na dobę, zaś hospitalizowani pacjenci mogą otrzymać tylko 0,25 mg. Nawozy mineralne hamują absorpcję boru z gleby. Spożycie boru jest dodatkowo zmniejszone wskutek wylewania wody po gotowaniu warzyw oraz przez kwas fitynowy zawarty w pieczywie i płatkach śniadaniowych. Wszystko to często przyczynia się do powstawania problemów zdrowotnych wynikających z niedoboru boru. Zdrowotne skutki boru Boraks i kwas borowy mają w zasadzie taki sam wpływ na zdrowie – są dobrymi środkami antyseptycznymi, przeciwgrzybiczymi i przeciwwirusowymi, jednocześnie charakteryzują się łagodnymi własnościami antybakteryjnymi. Bor jest niezbędny dla zachowania integralności i funkcji ścian komórkowych oraz do przekazywania sygnałów przez błony komórkowe. Bor jest rozprowadzany w całym ciele, zaś najwyższe jego stężenie znajduje się w gruczołach przytarczyc, kościach i szkliwie zębów. Jest on niezbędny do dobrego funkcjonowania kości i stawów, regulacji wchłaniania oraz metabolizmu wapnia, magnezu i fosforu poprzez wpływ na przytarczyce. Bor jest dla przytarczyc tym, czym jod dla tarczycy. Niedobór boru powoduje nadczynność przytarczyc wydzielających zbyt wiele hormonu polipeptydowego, który podnosi poziom wapnia we krwi poprzez uwalnianie go z kości i zębów. Prowadzi to do zapalenia stawów, osteoporozy i próchnicy. Wraz z wiekiem wysoki poziom wapnia we krwi prowadzi do zwapnienia tkanek miękkich, powodując skurcze mięśni i sztywność, zwapnienie gruczołów dokrewnych, szczególnie szyszynki i jajników, miażdżycę, kamicę nerkową i zwapnienie nerek prowadzące ostatecznie do ich niewydolności. Niedobór boru, w połączeniu z niedoborem magnezu, jest szczególnie szkodliwy dla kości i zębów. Bor wpływa na metabolizm hormonów steroidowych, a zwłaszcza hormonów płciowych. Zwiększa niski poziom testosteronu u mężczyzn i poziom estrogenów u kobiet w okresie menopauzy. Pełni też pewną rolę w konwersji witaminy D do postaci czynnej, zwiększając absorpcję wapnia i odkładanie się go w tkance kostnej i zębach, ale nie powodując zwapnienia tkanek miękkich. Pozostałe korzyści to poprawa problemów z sercem, wzrokiem, łuszczycą, równowagą, pamięcią oraz funkcji poznawczych. Związki boru mają właściwości przeciwnowotworowe i są „silnymi czynnikami antyosteoporozowymi, przeciwzapalnymi, hipolipidemicznymi, antykoagulacyjnymi i antynowotworowymi”. Leczenie artretyzmu przez dra Rexa Newnhama W latach 1960. dr Rex Newnham, który pracował jako agrobiolog w Perth w stanie Australia Zachodnia, zachorował na artretyzm (zapalenie stawów). Konwencjonalne leki nie pomagały, miał też świadomość, że rośliny na tym obszarze były dość ubogie w sole mineralne. Wiedział, że bor wspomaga metabolizm wapnia w roślinach i zaczął przyjmować codziennie 30 mg boraksu. W rezultacie w ciągu trzech tygodni ból, obrzęk i sztywność całkowicie zniknęły. Władze resortu zdrowia i przedstawiciele świata medycyny nie były zainteresowane jego odkryciem, natomiast osoby chorujące na zapalenia stawów, których stan się poprawił, były zachwycone. W końcu wytworzył tabletki zawierające 3 mg boru i poprzez tak zwany marketing szeptany sprzedał w ciągu miesiąca 10000 opakowań. Kiedy zwrócił się do firmy farmaceutycznej o wprowadzenie tych tabletek na rynek, firma zorientowała się, że ten lek zastąpi droższe i zmniejszy jej zyski. Tak się złożyło, że miała ona swoich przedstawicieli w komitetach rządowych zajmujących się problemami zdrowia publicznego i przy ich pomocy Australia ogłosiła w roku 1981, że bor i jego związki są w każdym stężeniu trucizną. Newnhama skazano na zapłacenie grzywny w kwocie 1000 dolarów za sprzedawanie trucizny. W ten sposób skutecznie uniemożliwiono leczenie zapalenia stawów w Później dr Newnham opublikował kilka naukowych prac na temat boraksu i artretyzmu. Jedna z nich omawiała podwójnie ślepą próbę wykonaną w połowie roku 1980 w Królewskim Szpitalu w Melbourne, która wykazała znaczną poprawę u 70 procent jej uczestników i tylko u 12 procent przyjmujących Ustalił również, że wyspy, na których tradycyjnie uprawiana jest trzcina cukrowa, mają bardzo niski poziom boru w glebie z powodu długotrwałego intensywnego używania nawozów chemicznych. Najniższy poziom ma Jamajka i częstość występowania na niej zapalenia stawów dochodzi do 70 procent. Co więcej, zauważył nawet, że większość tamtejszych psów kuleje. Następny pod względem niskiego poziomu boru jest Mauritius, gdzie częstość występowania zapalenia stawów stóp dochodzi do 50 procent. Dzienne spożycie boru w tych krajach nie przekracza 1 mg. USA, Anglia, Australia i Nowa Zelandia mają generalnie średnie stężenie boru w glebie i jego spożycie wynosi w nich 1-2 mg boru, zaś częstość występowania zapalenia stawów około 20 procent. We wszystkich uzdrowiskach specjalizujących się w leczeniu zapalenia stawów występuje bardzo wysoki poziom boru. Jego wysoki poziom występuje także w Izraelu, z szacunkowym dziennym spożyciem wynoszącym 5-8 mg, przy częstości występowania zapalenia stawów w zakresie od 0,5 do 1,0 procenta. Badanie kości wykazało, że artretyczne stawy i przylegające do nich kości zawierają tylko połowę ilości boru, która. znajduje się w zdrowych stawach. Maź stawowa, która smaruje stawy, także wykazuje niedobór boru w artretycznych stawach. Po uzupełnieniu boru kości były o wiele twardsze niż normalnie. Złamane kości potraktowane dodatkowo borem zrastały się w czasie około połowy krótszym od normalnego i to, zarówno u ludzi, jak i zwierząt. Pewnego razu dr Newnham spostrzegł dziewczynkę w wieku dziewięciu miesięcy cierpiącą na młodzieńcze zapalenie stawów. Boraks wyleczył ją w dwa tygodnie. Dr Newnham pisze, że zazwyczaj ludziom udaje się pozbyć bólu, obrzęków i sztywności w okresie od dwóch do trzech miesięcy. Następnie mogą ograniczyć leczenie z trzech tabletek boru do jednej (każda o zawartości 3 mg) dziennie jako dawki podtrzymującej. Stwierdził też, że pacjenci z reumatoidalnym zapaleniem stawów często doświadczają reakcji Herxheimera (inaczej reakcja Łukasiewicza-Jarischa-Herxheimera lub Herx) i że zawsze jest to dobry znak prognostyczny. Jeśli udaje się im wytrwać, po kilku kolejnych tygodniach ból, obrzęk i sztywność ustępują. 4, 5 Reakcja Herxheimera jest wczesnym nasileniem objawów w postaci wzrostu bólu powodowanego przez toksyny uwolnione przez zabite drożdżaki (Candida) i mikoplazmy. Byłem zaskoczony tym, że ten efekt grzybobójczy występuje już przy tak niskiej dawce. Równie zaskakujące jest to, że reakcja Herxheimera wystąpiła także u około 30 procent osób ze zwyrodnieniową chorobą stawów, co sugeruje, że granica między zwyrodnieniową chorobą stawów a ich reumatoidalnym zapaleniem jest dość płynna. W opornych na leczenie przypadkach należy korzystać dodatkowo z innych środków przeciwbakteryjnych. Osteoporoza i hormony płciowe Niedobór boru powoduje utratę dużych ilości wapnia i magnezu wydalanych w moczu. Suplement boraksu zmniejsza ten ubytek o prawie 50 procent. Ponieważ utracony wapń pochodzi z resorpcji kości i zębów, niedobór boru jest najważniejszym czynnikiem powodującym osteoporozę i próchnicę zębów. Około 55 procent Amerykanów powyżej 50 roku życia ma osteoporozę, z czego około 80 procent stanowią kobiety. Osteoporoza jest odpowiedzialna za miliony złamań kości rocznie. Po podawaniu szczurom z osteoporozą boraksu przez 30 dni ich kości powróciły do Te korzystne efekty są spowodowane wyższą zawartością boru w kościach, który wzmacnia je i normalizuje hormony płciowe, co stymuluje wzrost nowej tkanki kostnej. Niski poziom estrogenów po menopauzie jest głównym powodem rozwoju osteoporozy u wielu kobiet. U mężczyzn poziom testosteronu spada bardziej stopniowo, co powoduje wystąpienie osteoporozy w późniejszym czasie. Uzupełnienie boru przez kobiety po menopauzie podwaja w ich krwi poziom najbardziej aktywnej formy estrogenu – 17-beta estradiolu – do poziomu występującego u kobiet na estrogenowej terapii zastępczej, ponadto podwojony zostaje także poziom Bor nie podnosi estrogenu ponad zdrowy poziom, natomiast równoważy hormony płciowe w podobny sposób, jak robi to sproszkowany korzeń macy8. U młodszych mężczyzn przyjmowanie 100 mg boraksu dziennie podniosło poziom wolnego testosteronu o jedną Jest to szczególnie interesujące dla kulturystów. W przeciwieństwie do medycznej preferencji chemicznej kastracji mężczyzn z rakiem prostaty badania boru dowodzą, że podwyższony poziom testosteronu jest korzystny, prowadzi do kurczenia się guza prostaty i specyficznego antygenu gruczołu krokowego (PSA) w surowicy (PSA jest wykorzystywany jako marker guzów i zapalenia gruczołu krokowego). Ponadto poprawia się pamięć i zdolność poznawcza osób w podeszłym Również przy wrażliwych na estrogen rakach piersi użyłbym boraksu do normalizacji metabolizmu wapnia-magnezu i funkcji błon komórkowych, zamiast zdawać się na przypuszczalnie błędną koncepcję medyczną. Grzyby i fluorek „Borax Cures” („Leczenie boraksem”) to forum Earth Clinic (Klinika Ziemi)11, na którym opisano wiele udanych terapii przeciwko drożdżakom (Candida). Osoby o wadze ciała od małej do średniej przyjmują 1/8 łyżeczki boraksu w proszku, a osoby o większej wadze 1/4 łyżeczki na litr wody. Taką wodę pije się niewielkimi porcjami przez cały dzień przez cztery lub pięć dni w tygodniu tak długo, jak to jest konieczne. Wielu respondentów pisało, że wyleczyli się tym sposobem lub że znacznie im to pomogło. Oto przykład postu (wiadomość podana w Internecie), jaki można tam przeczytać: „Ja również mam łuszczycę, więc może ból w moich stawach jest wynikiem zakradania się łuszczycowego zapalenia stawów. Po przeczytaniu o boraksie na tym forum pomyślałem, aby go spróbować. Mój Boże! Ból w kolanach zniknął w ciągu jednego dnia!… Także stan mojej łuszczycy wydaje się być znacznie lepszy i to po zaledwie dwóch dniach picia 1/4 łyżeczki boraksu rozpuszczonego w jednym litrze wody dziennie”. Oto kolejny post, tym razem o grzybicy palców: „Zamoczył stopy, a następnie wziął garść [boraksu] i wcierał go w całe stopy. Powiedział, że swędzenie ustało natychmiast! Był oszołomiony. Kilka tygodni później, zapytałem go, co z jego grzybicą. Odpowiedział: «Hurra! Nie wraca! To coś całkowicie ją wyleczyło»”. Inne entuzjastyczne posty traktują o pleśniawkach pochwy. Boraks okazał się znacznie skuteczniejszy od innych środków zaradczych. Zwykle jedna duża kapsułka żelatynowa wypełniona boraksem lub kwasem borowym była wkładana przed snem przez kilka nocy… do dwóch tygodni. Alternatywnie, proszek miesza się z chłodnym, zestalonym olejem kokosowym i stosuje jako bolus lub czopek. Najnowsze badania naukowe 12 potwierdzają te pozytywne obserwacje dotyczące pleśniawki pochwy. Kapsułka wypełniona kwasem borowym działała nawet w przypadkach lekoopornej odmiany drożdżaków (Candida) i przeciwko wszystkim testowanym bakteriom. Ze względu na większe rozcieńczenie, irygacja może nie być wystarczająco silna w przypadku bakterii i lekoopornych drożdżaków, ale powinna działać na normalne Candida. Za sprawą swojej zasadowości boraks był skuteczniejszy od kwasu drożdżaki (Candida) istnieją jako nieszkodliwe owalne komórki drożdży. Kiedy zostają poddane stresowi, zaczynają rozwijać się w łańcuchy wydłużonych pseudostrzępków i ostatecznie tworzą mocno inwazyjne długie, wąskie przypominające rurki włókna zwane strzępkami, które uszkadzają ściany jelita, wywołują stan zapalny i zespół nieszczelnego jelita. Pseudostrzępki i strzępki można dostrzec we krwi osób z rakiem i chorobami autoimmunologicznymi. Drożdżaki (Candida) mogą również tworzyć mocne warstwy w formie błony. Kwas borowy/boraks hamuje jej tworzenie i przekształcanie się komórek nieszkodliwych drożdży w inwazyjne strzępki. W innych artykułach wykazałem, że ten proces, inicjowany zazwyczaj przez antybiotyki, jest główną przyczyną większości naszych współczesnych chorób, co czyni z boraksu i kwasu borowego podstawowe środki ochrony zdrowia. We wnioskach przeglądu naukowego z roku 2011 stwierdzono, że „kwas borowy jest bezpieczną, alternatywną, ekonomiczną opcją dla kobiet z nawrotowymi i przewlekłymi objawami zapalenia pochwy w przypadkach, w których konwencjonalne leczenie jest nieskuteczne”.13 Skoro jest on lepszy od leków, to dlaczego nie wykorzystuje się go jako pierwszej opcji? Wykonane w Turcji14 badanie wykazało ochronne działanie kwasu borowego na żywność zanieczyszczoną mikotoksynami, szczególnie grzybiczymi aflatoksynami. Jedna z nich, aflatoksyna B1 (AFBl), powoduje duże uszkodzenia DNA i jest najsilniejszym czynnikiem rakotwórczym, jaki kiedykolwiek testowano, o szczególnym działaniu na wątrobę i płuca, a także powodującym wady wrodzone, immunotoksyczność, a nawet śmierć zwierząt gospodarskich i ludzi. Leczenie kwasem borowym ma charakter ochronny – zwiększa odporność DNA na uszkodzenie oksydacyjne wywołane przez AFB1. Silne przeciwgrzybicze działanie kwasu borowego jest powodem, dla którego jest on tradycyjnie używany jako konserwant żywności. Boraks, podobnie jak równie zagrożony płyn Lugola, może być też używany do usuwania z organizmu nagromadzonego w nim fluoru i metali ciężkich. 15 Fluor nie tylko powoduje pogorszenie stanu kości, ale prowadzi także do zwapnienia gruczołu szyszynki i do niedoczynności tarczycy. Boraks reaguje z jonami fluoru, tworząc fluorki boru, które są następnie wydalane z moczem. W ramach chińskich badań, w ramach których leczono 31 pacjentów ze szkieletową fluorozą, stosowano od 300 do 1100 mg boraksu dziennie przez trzy miesiące. Leczenie było bardzo skuteczne. Współpracowniczka forum One Earth Clinic (Klinika Jednej Ziemi) od ponad 10 lat cierpiała z powodu fluoru na fibromialgię/trądzik różowaty, chroniczne zmęczenie i chorobę zwyrodnieniową stawu żuchwowego (zespół Costena). Kiedy zastosowała 1/8 łyżeczki boraksu, w ciągu dwóch tygodni jej twarz oczyściła się, zaczerwienienie zblakło, temperatura ciał znormalizowała się, poziom energii wzrósł i stopniowo straciła zbędne kilogramy. W kolejnym poście czytamy: „Siedem lat temu rak tarczycy, w następnym roku zmęczenie nadnerczy, potem wczesna menopauza, po roku wypadanie macicy po histerektomii, w kolejnym roku fibromialgia i neuropatia. We wczesnym dzieciństwie piłam fluoryzowaną wodę i zażywałam fluor w tabletkach. Jesienią 2008 roku spodziewałam się całkowitego inwalidztwa. Ledwo mogłam chodzić i nie mogłam spać z powodu bólu. Wymiotowałam codziennie od bólu w plecach… Po przeczytaniu o fluorze zrozumiałam, skąd biorą się wszystkie moje problemy… Rozpoczęłam odtruwanie boraksem w rozcieńczeniu 1/8 łyżeczki na litr wody i w ciągu trzech dni moje objawy ustąpiły”. Stosunek wapnia do magnezu Istnieje antagonizm oraz współdziałanie między wapniem i magnezem. Około połowa magnezu zawartego w organizmie znajduje się w kościach, natomiast druga połowa jest wewnątrz komórek tkanek i narządów. Tylko jeden procent jest we krwi i nerki utrzymują stały jego poziom-poprzez wydalanie jego nadmiaru w moczu. Z kolei 99 procent wapnia jest w kościach, a reszta w płynie na zewnątrz komórek. Mięśnie kurczą się, gdy wapń przenika do komórek, a odprężają się, gdy jest z nich wypompowywany i jego miejsce zajmuje magnez. Ta komórkowa pompa wymaga dużo energii do wypompowywania wapnia. Jeśli komórki mają mało energii, wapń może gromadzić się wewnątrz komórek. Prowadzi to do tylko częściowego rozluźnienia mięśni, sztywności, częstych skurczów i ograniczonej cyrkulacji krwi i limfy. Wraz z pogarszaniem się problemu więcej wapnia przemieszcza się z kości do miękkich tkanek. Komórki nerwowe również mogą go gromadzić, co prowadzi do wadliwej transmisji sygnałów przez nerwy. W soczewkach (oczu) nadmiar wapnia powoduje zaćmę. Ilość produkowanych hormonów ciągle spada, ponieważ gruczoły wydzielania wewnętrznego coraz bardziej ulegają zwapnieniu, przez co wszystkie pozostałe komórki stają się niepełnosprawne, jeśli chodzi o ich normalne funkcje. Ponadto nadmiar wapnia powoduje wewnątrzkomórkowy niedobór magnezu, który jest potrzeb ny do aktywacji licznych enzymów, a którego niedobór prowadzi do nieefektywnej, blokowanej produkcji energii. Kolejny problem polega na tym, że nadmiar wapnia uszkadza błony komórkowe i utrudnia składnikom odżywczym wnikanie do komórek, zaś odpadom opuszczanie ich. Kiedy poziom wewnątrzkomórkowego wapnia jest zbyt duży, komórka umiera. To dowodzi znaczenia boru jako regulatora błon komórkowych, szczególnie w odniesieniu do przepływów wapnia i magnezu. Przy niedoborze boru do komórek dostaje się za dużo wapnia, którego nie może wyprzeć magnez. Jest to stan występujący w podeszłym wieku i w chorobach będących wynikiem niedoboru boru. Kiedy cieszymy się dobrym zdrowiem, zwłaszcza w młodszych latach, stosunek wapnia do magnezu stanowiący normę wynosi 2:1 i jest wspomagany dobrą dietą, ale z wiekiem niedobór boru i wynikające z tego choroby zmuszają nas do stopniowego ograniczania wapnia i zwiększania magnezu. Do pełnej skuteczności boru w procesie cofania zwapnienia tkanek konieczna jest odpowiednia ilość magnezu. Dla osób starszych zalecam 400-600 mg magnezu wraz z codzienną suplementacją boraksu rozłożoną na cały dzień, zaś przy przewlekłych problemach ze stawami dodatkowe dawki magnezu podawane przez skórę. Doustne podawanie magnezu musi być właściwie dostosowane ze względu na jego przeczyszczający efekt. Wątpię, aby suplementy wapnia były korzystne w przypadku osteoporozy. Moim zdaniem osoby cierpiące na osteoporozę mają dużo wapnia przechowywanego w tkankach miękkich, gdzie nie powinno go być. Zadaniem boru i magnezu jest przemieszczenie tego nieprawidłowo rozmieszczonego wapnia do kości. Uważam, że skupienie się medycyny na wysokim spożyciu wapnia jest receptą na przyspieszone starzenie. Co i jak często stosować? W niektórych krajach (np. w Australii, Nowej Zelandii i USA) boraks nadal można znaleźć w pralniach i w działach supermarketów ze środkami do czyszczenia. Nie ma tam „spożywczego” boraksu. Kwas borowy, jeśli jest dostępny, można stosować na poziomie około 2/3 dawki boraksu. Po pierwsze, należy rozpuścić lekko zaokrągloną łyżeczkę do herbaty (5-6 g) boraksu w jednym litrze wody. To będzie nasz stężony roztwór, który należy przechowywać w miejscu niedostępnym dla małych dzieci. Standardowa dawka to jedna łyżeczka (5 ml) wyżej opisanego stężonego roztworu. Zawiera ona 25-30 mg boraksu i zapewnia około 3 mg boru. Należy brać codziennie jedną taką dawkę z napojem lub posiłkiem. Jeśli czujemy się po niej dobrze, możemy przyjąć drugą dawkę przy kolejnym posiłku. Jako dawkę podtrzymującą można przez nieokreślony czas przyjmować jedną lub dwie porcje dziennie. Jeśli ktoś cierpi na zapalenie stawów, osteoporozę i pokrewne schorzenia, menopauzę czy też sztywność z powodu zaawansowanego wieku lub jeśli ktoś ma potrzebę poprawienia niskiej produkcji hormonów płciowych, wówczas powinien zwiększyć spożycie do trzech lub więcej standardowych dawek rozłożonych w czasie, aż poczuje, że jego problem uległ wystarczającej poprawie. Potem można wrócić do jednej lub dwóch dawek dziennie. Jeśli ktoś chce spróbować większą dawkę zalecaną przez Earth Clinic w leczeniu drożdżaków (Candida) i usuwaniu fluoru z organizmu, powinien użyć stężonego roztworu w następujący sposób: niższa dawka dla osób od małej do normalnej wagi: 100 ml (odpowiednik 1/8 łyżeczki boraksu w proszku), pić w różnych porach dnia; wyższa dawka dla osób o większej wadze: 200 ml (odpowiednik 1/4 łyżeczki boraksu w proszku), pić w różnych porach dnia. Zawsze należy zaczynać od standardowej dawki i zwiększać ją stopniowo do zamierzonego maksimum. Maksymalną dawkę stosować przez cztery lub pięć dni w tygodniu, dopóki istnieje taka potrzeba. Boraks jest raczej zasadowy i w większych stężeniach ma mydlany smak, który można zamaskować sokiem z cytryny, octem lub kwasem askorbinowym. Boraks i kwas borowy zostały sklasyfikowane w Europie jako rozrodcze trucizny i od grudnia 2010 nie są już ogólnodostępne w Unii Europejskiej. Obecnie boraks jest nadal dostępny w Szwajcarii, 16 ale przesyłanie go do Niemiec nie jest dozwolone. W Niemczech jego małe ilości (20-50 g) można zamówić w aptece jako truciznę, lecz jego sprzedaż musi być zarejestrowana. Tabletki boru, zawierające zazwyczaj 3 mg boru, można kupić w sklepach ze zdrowymi produktami lub przez Internet. Zawierająone szczelnie opakowany bor, ale nie w formie jonowej, jak w boraksie lub kwasie borowym. Choć są właściwe jako ogólny suplement boru, nie sądzę, aby były skuteczne w zwalczaniu drożdżaków (Candida) i mikoplazmy lub jako szybka kuracja przeciwko zapaleniu stawów, osteoporozie bądź jako lekarstwo na menopauzę. Większość badań naukowych i indywidualnych doświadczeń dotyczy boraksu lub kwasu borowego. Aby poprawić skuteczność, zalecam przyjmowanie trzech lub więcej tabletek boru, rozłożone w czasie, codziennie przez dłuższy okres czasu w połączeniu z odpowiednią porcją magnezu oraz odpowiednim programem Możliwe niepożądane skutki uboczne Choć skutki uboczne leków farmaceutycznych wydają się być negatywne i często niebezpieczne, w przypadku medycyny naturalnej, takiej jak terapia boraksem, są one zwykle reakcjami korzystnymi o długotrwałych skutkach. Najczęstsza jest reakcja Herxheimera po wyeliminowania drożdżaków (Candida). W niektórych z wyżej cytowanych postów, dochodziło do szybkiej poprawy w ciągu kilku dni. To jest zawsze funkcjonalna reakcja. Wysoki poziom wapnia w komórkach powoduje kurczenie się mięśni lub skurcze, które stanowią pospolitą przyczynę bólu. Bor, zwłaszcza w połączeniu z magnezem, może szybko zrelaksować mięśnie i usunąć przy wieloletnich ciężkich zwapnieniach duże ilości wapnia nie mogą być redystrybuowane w krótkim czasie. Prowadzi to do wzrostu jego stężenia w dotkniętym zwapnieniami obszarze, zwłaszcza w biodrach i ramionach, co może przez dłuższy czas powodować problemy, takie jak skłonność do silnych skurczów i bólu lub problemy z krążeniem krwi bądź przekazem sygnałów przez nerwy. Związane z nerwami efekty w dłoniach i stopach mogą objawiać się drętwieniem lub zmniejszeniem wrażliwości skóry. Przechodzące przez nerki większe ilości wapnia i fluoru mogą powodować czasowe bóle nerek. Takich reakcji leczniczych nie można uniknąć, gdy dąży się do naprawy zdrowia. Jeśli dochodzi do nieprzyjemnych efektów, należy zmniejszyć spożycie boraksu do czasu ustąpienia problemu, a następnie znowu stopniowo zwiększać jego spożycie. Pomocne mogą być dodatkowe środki, takie jak picie większej ilości płynów w postaci kwasów organicznych, takich jak sok z cytryny, kwas askorbinowy lub ocet, a także popra wa przepływu limfy poprzez skakanie na batucie, spacery lub przyjmowanie odwróconej pozycji. Problemy związane z toksycznością Agencje zdrowia publicznego niepokoi toksyczność boru. Równie dobrze można być zaniepokojonym po przeczytaniu poniższego tekstu dotyczącego chlorku sodu (sól kuchenna): „Ostra ustna toksyczność [LD50, dawka, przy której połowa badanych zwierząt ginie], 3000 mg/kg [szczur]… Przewlekły wpływ na ludzi: mutagenny dla komórek somatycznych ssaków… Nieznacznie niebezpieczny w przypadku kontaktu ze skórą, po spożyciu lub inhalacji. Najniższa opublikowana śmiertelna dawka (Lowest Lethal Dose) [człowiek]… 1000 mg/kg… Wpływa niekorzystnie na układ rozrodczy ludzi (toksyczność płodu, aborcja) drogą wewnątrz-łożyskową… U podatnych kobiet może zwiększyć ryzyko toksemii w ciąży… Może powodować działania niekorzystne dla rozrodczości i wady wrodzone u zwierząt, zwłaszcza szczurów i myszy (toksyczność płodowa, aborcja, nieprawidłowości układu mięśniowo-szkieletowego i wpływu na matkę [na jajniki, jajowody])… Może wpływać na materiał genetyczny (mutagenny)… Spożycie dużych ilości może podrażniać żołądek… nudności i wymioty. Może wpływać na zachowanie (spastyczność mięśni/skurcz, senność), organy zmysłów, metabolizm i układ krążenia. Ciągłe wystawienie na jego działanie może powodować odwodnienie, przekrwienie wewnętrznych narządów oraz śpiączkę…” 18 A teraz porównajmy toksyczność chlorku sodu z kartą bezpieczeństwa (Material Safety Data Sheet; w skrócie MSDS) boraksu/kwasu borowego: „Mała toksyczność doustna, LD50 u szczurów wynosi 4500 do 6000 mg/kg masy ciała… Rozrodcza/rozwojowa toksyczność: badania żywieniowe zwierząt na szczurach, myszach i psach przy wysokich dawkach, wykazały wpływ na płodność i jądra. Badania na szczurach, myszach i królikach z użyciem chemicznie związanego kwasu borowego w dużych dawkach wykazują wpływ na rozwój płodu, w tym utratę masy jego ciała i mniejsze zaburzenia układu szkieletowego. Podawane dawki były wielokrotnie wyższe od tych, na które ludzie byliby normalnie narażeni… Brak jakichkolwiek dowodów rakotwórczego działania u myszy. Dla kwasu borowego nie zaobserwowano żadnych mutagennych działań w szeregu krótkoterminowych testów mutagenności. Badania epidemiologiczne na ludziach nie wykazują wzrostu chorób płuc w populacjach narażonych na przewlekłe ekspozycje na pył kwasu borowego i pył boranu sodu… (i) żadnego wpływu na płodność”. 19 To pokazuje, że sól kuchenna jest od 50 do 100 procent bardziej toksyczna od boraksu – zmienia materiał genetyczny i jest mutgenna, podczas gdy boraks jest nieszkodliwy w tym zakresie. Niemowlęta są najbardziej narażone przy wysokim spożyciu boraksu. Ocenia się, że 5-10 gramów może spowodować silne wymioty, biegunkę, wstrząs, a nawet śmierć, jednak zabójcze dawki nie są dobrze udokumentowane w literaturze. Poniższe dane dotyczące toksyczności pochodzą z dokumentów Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska i Ośrodków Zwalczania i Zapobiegania Chorób. 20,21 W rezultacie przeglądu 784 przypadkowych zatruć ludzi od 10 do 88 gramami kwasu borowego nie wykryto ofiar śmiertelnych, a 88 procent przypadków było bezobjawowych, co oznacza, że ofiary niczego nie zauważyły. Odnotowano jednak wpływ na przewód pokarmowy, układ krążenia, wątrobę, nerki i centralny układ nerwowy. Ponadto zaobserwowano zapalenie skóry i rumień oraz stwierdzono śmierć wśród niektórych dzieci i dorosłych narażonych na więcej niż 84 mg boru/kg, co odpowiada ponad 40 g boraksu na 60 kg masy ciała. Badania na zwierzętach wykazały szkodliwy wpływ na rozrodczość jako najpoważniejszy efekt spożycia boru. Wśród narażonych przez kilka tygodni szczurów, myszy i psów zauważono uszkodzenie jąder i spermy przy dawkach przekraczających 26 mg boru/kg, co odpowiada 15 g boraksu na dobę przy 60 kg masy ciała. Najbardziej zagrożony jest rozwijający się płód i spośród badanych zwierząt szczury doznały największych jednym z badań niewielkie ubytki wagi ciała płodu odnotowano już przy dawce 13,7 mg boru/kg/dzień przyjmowanego w czasie ciąży. Ustalono, że nie wywołującą żadnego efektu jest dawka poniżej 13,7 mg/kg/dzień, co odpowiada około 7 g boraksu na 60 kg masy ciała. W rezultacie trwających od trzech pokoleń badań na szczurach ustalono, że nie ma żadnej rozrodczej toksyczności przy poziomie 30 mg boru/kg/dzień. Ta dawka odpowiada 17 g boraksu na 60 kg masy ciała przyjmowanych przez trzy pokolenia! W innym badaniu na trzech generacjach nie wykryto żadnego problemu przy w 17,5 mg boru/kg/dzień, co odpowiada 9 g boraksu na 60 kg masy ciała, podczas gdy następna wyższa testowana dawka 58,5 mg/kg/dzień odpowiadająca 30 g boraksu na 60 kg masy ciała spowodowała niepłodność. Dlatego też możemy założyć, że bezpieczna dla układu rozrodczego dawka nie powinna przekraczać około 20 g/60 kg/dzień. Badania możliwego związku między upośledzeniem płodności i wysokim poziom boru w wodzie, glebie i pyle wśród mieszkańców Turcji pracujących przy wydobyciu i przetwarzaniu boru nie wykryły żadnego wpływu. W jednym z badań zgłoszono nawet podwyższony w stosunku do średniej krajowej w USA współczynnik dzietności wśród pracowników zajmujących się produkcją to jest ważne, ponieważ możliwa rozrodcza toksyczność jest oficjalnym powodem obecnego ataku na boraks. W odniesieniu do wyżej wspomnianego chlorku sodu, czyli soli kuchennej, MSDS stwierdza: „Chociaż chlorek sodu jest stosowany jako kontrola negatywna w niektórych badaniach rozrodczości, został użyty również jako przykład, że prawie każdy środek chemiczny może powodować wady wrodzone wśród zwierząt doświadczalnych, jeśli badanie jest prowadzone w odpowiednich warunkach”. Należy o tym pamiętać podczas czytania poniższego fragmentu. Atak na boraks Zapalenie stawów i osteoporoza dotyka około 30 procent ludzi w krajach rozwiniętych. Osteoporoza wymaga dłuższej opieki w szpitalu niż jakakolwiek inna choroba. Jest to główne źródło dochodu dla medyczno-farmaceutycznego systemu. Jeśli kuracja borowo-magnezowa stanie się powszechnie znana, wówczas to źródło wyschnie. Przemysł medyczno-farmaceutyczny robi, co może, aby do tego nie dopuścić. Kiedy dr Newnham odkrył leczenie artretyzmu borem, nie stanowiło ono wielkiego problemu dla firm farmaceutycznych, ponieważ wiadomości rozchodziły się powoli i łatwo było je stłumić. Obecnie jest zupełnie inna sytuacja i w odpowiedzi na nią boraks jest obecnie publicznie demonizowany. Ponadto ważne artykuły o nim zostały usunięte z forum PubMed. W Unii Europejskiej boraks jest teraz zastępowany przez substytuty boraksu. Boraks i kwas borowy zostały przekwalifikowane do kategorii 2 obejmującej środki „działające szkodliwie na rozrodczość”, a od grudnia 2010 roku zostały usunięte z publicznej sprzedaży. Wszystko to stanowi część Globalnie Zharmonizowanego Systemu Klasyfikacji i Oznakowywania Chemikaliów (Globally Harmonized System of Classification and Labelling of Chemicals; w skrócie GHS). W roku 2012 Australia ma wdrożyć nowe zasady uzasadnienie Europejskiej Agencji Chemikaliów (European Chemicals Agency), którym kierowała się ona, reklasyfikując produkty boru, można by stwierdzić, że dostępne dane nie wskazują na znaczące różnice pomiędzy laboratoryjnymi zwierzętami i ludźmi, w związku z czym należy założyć, że efekty obserwowane u zwierząt mogą wystąpić u ludzi, jako że badania epidemiologiczne ludzi są niewystarczające do wykazania braku negatywnego wpływu nieorganicznych boranów na 17,5 mg boru/kg/dobę została ustalona jako NOAEL (no effect level – poziom nie wywołujący żadnego efektu) na płodność samców i samic. U szczurów zmniejszenie masy ciała płodów występowało przy dawce 13,7 mg boru/kg/dzień, a bezpieczny poziom został określony na 9,6 mg/kg/ Chodzi tu oto, że: „Chociaż nie mamy danych klinicznych, badania na zwierzętach sugerują, że codzienne spożywanie około dwóch łyżeczek boraksu jest bezpieczne dla funkcji rozrodczych dorosłych. Ale żeby mieć absolutną pewność, że nikt nie zostanie poszkodowany, wydamy całkowity zakaz używania go”. Co ważne, ten werdykt nie dotyczy boraksu w żywności lub suplementach, gdzie jest już zakazany, ale jego ogólnego stosowania w praniu lub czyszczeniu produktów, a także jako środka owadobójczego. Boraks trudno wchłania się podczas wdychania i poprzez nieuszkodzoną skórę, przez co trudno jest wprowadzić nawet kilka jego miligramów codziennie do organizmu podczas jego konwencjonalnego stosowania. Gdyby taki sam standard zastosowano do innych związków chemicznych, nic by nie zostało. Kluczowe dla tego werdyktu badanie opublikowano w roku 1972. Dlaczego odgrzebuje się je teraz, aby uzasadnić zakaz stosowania boraksu, mimo iż przez ostatnich 40 lat nikt się nim nie interesował? Z naukowego punktu widzenia nie ma to żadnego uzasadnienia, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę to, że główny chemiczny środek zastępczy boraksu, nadwęglan sodu, jest trzy razy toksyczniejszy od Nawet wodorowęglan sodu jest prawie dwa razy toksyczniejszy od Oba te związki nie zostały przebadane pod kątem długotrwałej toksyczności na układ rozrodczy tak dokładnie, jak boraks. To samo odnosi się do proszków do prania. Dlaczego prawdziwie toksyczne substancje, takie jak soda kaustyczna i kwas solny, są publicznie dostępne, zaś jeden z najbezpieczniejszych artykułów chemii gospodarczej jest zakazany, mimo iż jest niemożliwe spowodowanie przezeń szkód w układzie rozrodczym w następstwie jego właściwego użytkowania? Mimo braku jakichkolwiek naukowych podstaw postanowiono usunąć z publicznej sprzedaży na całym świecie boraks i kwas borowy. Przemysł farmaceutyczny ściśle kontroluje mniej skuteczne tabletki z borem zawierające jego niewielkie ilości, ale nawet i one mogą być w każdej chwili usunięte ze sprzedaży na mocy postanowień Codexu Alimentarius (Kodeks Żywnościowy). Tak oto kompleks medyczno-farmaceutyczny skutecznie pozbył się potencjalnego zagrożenia, jakie dla jego rentowności i przetrwania może stanowić boraks. O autorze: Walter Last jest emerytowanym biochemikiem i chemikiem, który pracował na medycznych wydziałach wielu niemieckich uniwersytetów oraz w Laboratoriach Bio-Science w los Angeles w USA, a później jako żywieniowiec i terapeuta wykorzystujący naturalne metody leczenia w Nowej Zelandii i Australii, gdzie obecnie mieszka. Jest autorem licznych artykułów dotyczących zdrowia publikowanych w różnych czasopismach, jak również kilku książek, w tym Heoling Foods (Uzdrawiające potrawy), The Natura) way to Heal (Naturalny sposób uzdrawiania) i Overcoming Cancer (Pokonywanie raka), a także serii małych książeczek wydanych pod ogólnym tytułem Heal Yourself (Uzdrów się sam) instruujących, jak uwolnić się od takich chorób, jak artretyzm, astma, rak, drożdżaki, cukrzyca oraz problemy z nadwagą. Dotychczas w Nexusie ukazało się jedenaście jego artykułów: „Nowa medycyna dochtóra Hamera” (nr 32), „Na ile naukowe są konwencjonalne terapie antyrakowe?” (nr 37), „Energia seksualna a zdrowie i duchowość” (nr 55 i 56), „Czy większość chorób powoduje system medyczny? ” (nr 59), „Holistyczny sposób na raka” (nr 64), „Terapia Cudownym Suplementem Mineralnym” (nr 67), „Operacyjne leczenie nowotworów zwiększa śmiertelność” (nr 74), „Czy paracetamol wywołuje chorobę Alzheimera?” (nr 78), „Bardzo szybkie leczenie zwykłego przeziębienia” (nr 80), „Ukryta przyczyna raka i chorób autoimmunologicznych” (nr 82) i „Nafta – uniwersalny uzdrawiacz” (nr 84). Zainteresowanych dalszymi informacjami na temat zdrowia odsyłamy na jego stronę internetową poświęconą zdrowiu, nauce i duchowości zamieszczoną pod adresem Przełożył Jerzy Florczyhowski 27 stycznia 2016 Gdy zauważymy, że nasze zęby i kości ulegają osłabieniu, próbujemy intensywnie uzupełniać wapń. Sęk w tym, że zbyt duże dawki tego minerału w organizmie, utrudniają przyswajanie magnezu. Nasze ciało reaguje tak, że przy spadku poziomu magnezu we krwi, gruczoły tarczycy zaczynają dążyć do wzrostu poziomu wapnia. Efektem tego jest zintensyfikowany pobór wapnia z kości i zębów. Może się więc okazać, że spożywając duże ilości wapnia, powodujemy dalsze osłabienie kości. Tę tezę potwierdzają badania, które wykazują, że w krajach o wysokim spożyciu mleka i przetworów mlecznych (bogatych w wapń i stosunkowo ubogich w magnez) rośnie liczba zachorowań na osteoporozę. Zależności pomiędzy ilością wapnia, magnezu i fosforu we krwi Gruczoły tarczycy nie tylko regulują poziom wapnia i magnezu, ale też utrzymują je na zrównoważonym poziomie w stosunku do ilości fosforu. Jak już wspomnieliśmy, poziom magnezu spada, gdy rośnie poziom wapnia we krwi i odwrotnie. Przy dostarczaniu niskich dawek magnezu, organizm „przenosi” do tkanek miękkich wapń z kości. Gdy poziom magnezu zostaje uzupełniony, wapń na powrót zostaje do kości przemieszczony. A jak do tego ma się poziom fosforu? Gdy wzrasta ilość tego pierwiastka w organizmie, a nie dostarcza się wapnia lub magnezu, wapń zostaje wytrącony z kości i wydalony z moczem. Jeśli połączy się wysokie przyswajanie fosforu, wapnia i magnezu, kości zostają wzmocnione. Jak zwiększyć przyswajalność magnezu? Aby zwiększyć przyswajanie magnezu, przy równoczesnym poziomie wapnia, warto sięgnąć po chlorek magnezu. Jest on lepiej przyswajalny przez organizm, tym samym zwiększa nasze szanse na podtrzymanie kości i zębów w dobrej kondycji. To ten związek pomoże nam zatrzymać wapń w kościach, zamiast „przenoszenia” go do tkanek miękkich. To nie jedyna dobroczynna cecha chlorku magnezu. Wspomaga on nasze zdrowie, dodaje energii, spowalnia starzenie, pomaga zwalczać choroby i infekcje. Dlaczego chlorek magnezu? Zwykle, wraz z pożywieniem przyjmujemy magnez w postaci jonowej. W żołądku zostaje on zmieniony właśnie w chlorek magnezu lub przybiera postać magnezu chelowatego. Chlorek magnezu ma tę właściwość, iż wzmaga aktywność enzymów trawiennych i wytwarzania kwasu solnego w żołądku. Jak przyjmować chlorek magnezu? Początkowo można przyjmować 1 – 2 razy dziennie, po pół łyżeczki. W ten sposób wzbogacimy organizm o ok. 600 – 100- mg magnezu. Przy zwiększonym zapotrzebowaniu na magnez (stany stresu, dolegliwości naczyniowo – sercowe, zwapnienie) można zwiększyć dawkę do 1000 mg dziennie. Taką dawkę powinny również przyjmować osoby w dojrzałym wieku, gdyż w pewnym okresie życia zdolność organizmu do przyswajania magnezu zmniejsza się. Dzieje się tak, zwłaszcza przy przyjmowaniu antybiotyków lub innych leków. Chlorek magnezu ma smak słono – gorzkie. Aby jego przyjmowanie nie stało się dla nas przykrym obowiązkiem, warto mieszać go z sokiem. Magnez dobry na infekcje Chlorek magnezu pobudza do aktywności leukocyty i fagocytozę, a zatem doskonale wpływa na zwalczanie mikrobów chorobotwórczych. Związek ten jest również wzmacnia naszą odporność. Doświadczenia wykazały, że przyjmowanie chlorku magnezu powoduje zwiększenie zdolności białych krwinek do niszczenia mikrobów, aż trzykrotnie. Chlorek magnezu sprzyja zwalczaniu chorób przewodu pokarmowego, zapalenia okrężnicy. Jest pomocny w leczeniu schorzeń woreczka żółciowego, czy chorobę Parkinsona. Działa leczniczo na problemy skórne, w tym: trądzik, łuszczycę, brodawki, swędzenie skóry. Przyjmowanie chlorku magnezu przynosi ulgę alergikom, łagodząc objawy astmy, gorączki siennej, pokrzywki, reakcji anafilaktycznych. Polecany jest również osobom cierpiącym na choroby układu krążenia, a mężczyznom w problemach z impotencją lub przerostem prostaty. Chlorek magnezu sprzyja też naszej urodzie. Działa wzmacniająco na włosy oraz paznokcie. Stwierdzono również, że na terenach, na których gleba jest bogata w magnez, rzadziej dochodzi do zachorowań na nowotwory. Chlorek magnezu nie tylko obniża ryzyko zachorowania na nowotwory, ale również jest przydatny w procesie leczenia stanów przedrakowych. Magnez koi nerwy Magnez ma bardzo duży wpływ na stan naszych nerwów. Uspokaja, poprawia jakość snu, a także pomaga w leczeniu stanów epileptycznych. Zalecany osobom uzależnionym od alkoholu, gdyż niweluje charakterystyczne drżenie. Brak magnezu jest przyczyną przeróżnych tików, drgawek, drżenia i skurczy mięśni, dreszczy, podenerwowania, niepokoju, kłopotów ze snem, lęków, dezorientacji oraz arytmii serca. Przyjmowanie chlorku magnezu, z uwagi na jego lepszą przyswajalność, powoduje szybsze ustąpienie dolegliwości. Jego podawanie zmniejsza objawy choroby Parkinsona, zapobiega drżeniu, czy sztywności. Istotną poprawę stanu zdrowia, dzięki podawaniu chlorku magnezu, obserwujemy u osób chorych na epilepsję. Związek łagodzi ataki, a nawet powoduje ich ustąpienie. Badania przeprowadzone na próbie 30 epileptyków wykazały, że ataki ustępowały po podawaniu 450 mg dziennie. Odmładzające działanie magnezu Magnez może odwrócić zwyrodnieniowe zwapnienie zachodzące w organizmach starszych ludzi. Działanie to jest zgodne z regułą, że organizmom o sporym stopniu zesztywnienia, zwapnienia, podaje się magnez (tak dzieje się właśnie w przypadku osób w podeszłym wieku). Młodym ludziom, których ciała są elastyczne i miękkie, zaleca się przyjmować wapń. Starsze osoby mają problemy z twardnieniem żył, wapnieniem kości, sztywności, zwapnieniu organów wewnętrznych, takich jak nerki. Skóra również staje się twarda i pomarszczona. W wieku dojrzałym, wapń działa podobnie do wolnych rodników. Z objawami starzenia można walczyć przez podawanie „zmiękczającego” tkanki magnezu. Przeciwwskazania Przyjmowanie chlorku magnezu powinny ograniczać osoby cierpiące na ciężkie schorzenia nerek i miastenię. Do grupy szczególnego ryzyka należą też cierpiący na zbyt niskie ciśnienie oraz na choroby nadnerczy. W tych przypadkach, każde zwiększanie dawki magnezu powinno być konsultowane z lekarzem.

chlorek magnezu do picia forum